środa, 2 lutego 2011

PAPUTKI

Uszyłam Myszce paputki sówkowe . Mysz sama sobie wybrała materiał  oraz elementy wykończeniowe . Ponieważ nie chciało mi się szukać w sieci wykroju ( trochę się tylko doinspirowałam zdjęciami )  , sporządziłam najpierw papierowy model papucia , po czym przełożyłam go na język tkaninowy . Spód zabezpieczony został silikonem - bez zabezpieczenia Mysza robiła non stop taniec świętego Wita ...



3 komentarze:

  1. Swietnie wyszly. Wygladaja na bardzo wygodne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Papucie fajne.Ciekawa jestem czy taki spód można kupić.Chętnie za Twoim pozwoleniem uszyła bym dla wnusi.Sciskam Ciebie i Myszeczkę

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba wygodne są bardzo , bo mysza lata w nich aż miło :) Powiem Wam gdzie jest kopalnia wykroi - co prawda dla mniejszych dzieci , ale na ich podstawie można coś wymodzić http://www.kostenlose-schnittmuster.de/category/kinder-baby/krabbelschuhe/ . A podeszwa została zabezpieczona wężykiem namalowanym za pomocą pistoletu z silikonem bezbarwnym . Ale wiem , ze jest też specjalne "cóś" - sock stop trzeba wpisac w google :) drugi wynik ;)

    OdpowiedzUsuń