Ten ktoś jest dokładnie obok mnie . Idzie równolegle do mojej ścieżki , tym samym tempem . Wybiera moją prędkość bo chce zobaczyć ten sam krajobraz , który widzę ja . Odwraca głowę tam gdzie ja ją obracam .
Gdyby był skupiony na sobie szedłby wolniej lub szybciej , zwracałby pewnie uwagę na inne elementy . Ale skupia się na tych na których ja się skupiam - chce je zobaczyć .Chce zrozumieć dlaczego to one są dla mnie ważne .
Słuchając , skręca tam gdzie ja skręcam - pomimo , że on sam wybrałby inną drogę .
Nie idzie ze mną dla siebie - idzie ze mną dla mnie .
Gdy robię skok przez urwisko , nie ocenia , że to głupie . Patrzy na mnie i widzi , że skoczyłam bo coś kryło się za tym skokiem . Odwraca głowę , w tą samą stronę , w którą zwracam ją ja . Pyta mnie czy dobrze widzi .
On chce zobaczyć moją wersję tej góry , moją wersję rzeczywistości . Bo może dla niego - wytrawnego alpinisty - ta góra to żadne wyzwanie . A dla mnie to Mount Everest możliwości .
Mój towarzysz nie dopytuje mnie o szczegóły - ufa , że podzielę się z nim tym czym chcę . Ale pyta jesli czegoś nie rozumie , lub nie zobaczył dokładnie .
Potrafi udźwignąć mój płacz , rozpacz . Nie odwraca oczu . Cały czas patrzy .
Moja rozpacz nie jest jego . Nie płacze ze mną . Ale widzi moje łzy .
Tylko ja czuję to , co czuję - mój towarzysz nie może czuć tego co ja , jestem unikalna , tylko jedna taka we wszechświecie , nikt nie może ....
Jego decyzją , jest to że ze mną idzie . Moją decyzją jest wybór ścieżki . To ja poniosę konsekwencje jej wyboru . Jego serce jest wolne od ciężaru rozwiązania moich problemów .
Ufam mu , że kiedy moja ścieżka okaże sie dla niego zbyt stroma , powie , że nie może iść ze mną dalej . Nie dlatego , że ja jestem za mało uważna i nie dostosowałam ścieżki do jego możliwości . Dlatego , że tylko on sam wie na ile może sobie pozwolić i potrafi dostrzec granicę swoich możliwości .
Mam olbrzymi komfort , że nie muszę o niego dbać , bo wiem , że on sam zadba o siebie . Ufam mu.
Kiedy z nim idę nic nie muszę ...
Nie jestem sama . A jednak decyduję tylko o sobie . Doświadczam 100% uwagi - nie słyszę :
-wiesz ja to widzę inaczej
- a może skręć w prawo
- a ja tak nie lubię
- ale jak to mówisz , to ja się nie czuję dobrze
To co mówię , nie kieruje jego uwagi na siebie samego . A jeśli stanie się tak ,że moja ścieżka go zatrzyma i skieruje na własne tory, powie mi - wiesz chcę się tu zatrzymać na chwilę i pobyć ze sobą - to co mówisz mnie poruszyło .
To jest podróż przez własną świadomość .
To jest doświadczenie bycia częścią wielkiej sieci , w której wszystko ma sens , wszystko po prostu istnieje , nie jest dobre czy złe .
To jest przestrzeń w której nasz mózg podlega autokształtowaniu - myśli i widzi jak myśli . Widzi wyraźniej , dostrzega ukryte połączenia , zauważa tęsknoty .
To jest chwila , w której ktoś jest obecny dla mnie - dla moich emocji , dla tego co dzieje się z moim ciałem , dla moich myśli , dla moich znaczeń , dla moich potrzeb . Nie dla ich spełniania . Dla ich dostrzeżenia .
To jest chwila , w której nie muszę walczyć z czyimiś wyobrażeniami na temat mojej drogi , mnie .
Dla mnie to jest trudny proces , ale odkąd pierwszy raz dałam i wzięłam czyjąś empatię , nieustająco za tym tęsknię ...
Całą zimę stołował się u nas dzięcioł
Wizyta w Muzeum Etnograficznym
zaowocowała unowoczesnioną spódnicą
oraz konikami wzorowanymi na tych z Dalarna
Smog natomiast , zaowocował salonową dżunglą filtrującą :
Do kompletu córczę stworzyło okaz odporny na brak wody :
Super tekst. Taki prawdziwy o życiu, o człowieku, o byciu. Dzięki Ania
OdpowiedzUsuńAgata
Casino - Dr.MD
OdpowiedzUsuńThe casino 상주 출장마사지 offers 인천광역 출장샵 5,000 slots, video 충청남도 출장마사지 poker, bingo and live dealer games at its 안양 출장마사지 lowest price ever and at the best times possible. It has a high quality casino 과천 출장마사지 gaming