POSTANOWIENIA

W związku z kumulacją zmian życiowych opiszę to co sobie postanowiłam , żeby w razie potrzeby móc tu zajrzeć i podeprzeć osłabioną wolę .
1. Trudności mojego dziecka w przedszkolu pokonam czułym słuchaniem : nie będę dawać rad , nie będę wyrokować jak będzie , będę starała się zrozumieć jej nerwy , i będę ją przytulać jak najwięcej . Żeby wiedziała , że zawsze wszystko może mi powiedzieć , bez obawy , że nieświadomie przeleję na nią własne obawy .
2. Trudności mojego dziecka , po narodzeniu Brzuszynki , pokonam czułym byciem z nią: będę z nią w jej frustracji , będę ją angażować w wiele rzeczy choćby wykonywała je nieporadnie , będę uważnie słuchać i będę starała się widzieć więcej , żeby dostrzec czym naprawdę jest jej krzyk i jej nerwy . I znajdę sposób na to , żeby dać jej jak najwięcej swojego Czasu .
3. Nie będę się denerwowała jej wieczornym zmęczeniem i rozdrażnieniem .
4. Będę zawsze dostrzegała , jak wspaniały jest każdy kolejny dzień z Myszą .
5.Zanim będę wymagała od mojego dziecka gotowości na coś , sama muszę być na to gotowa.
6.Będę się cieszyła z tego , że Mysza umie mówić NIE - nawet jeśli trenuje na mnie :) .
7.Zawsze będę pozwalała jej być tym kim sama chce i pozwalać jej na takie uczucia , jakie akurat w niej są .
8. Będę silną mamą ,silnego dziecka .
9.Zawsze będę mówić NIE wtedy kiedy będę uważała , że jest to dobre dla Myszy ale nie będę się wahała , żeby zmienić zdanie wtedy kiedy rzeczywiście je zmienię .
10.Będę jej pozwalała na robienie wielu rzeczy po swojemu - nawet jeśli aż mnie wewnętrznie rwie , żeby zwrócić jej uwagę . W końcu większe znaczenie ma jej pewność siebie w rozwiązywaniu zadań niż fakt , czy ja uważam , że skrzydełka dla lalki , które ozdabiamy cekinami powinny być symetryczne .... W sumie dlaczego mają takie być ?!