niedziela, 18 września 2011

POZYCJA HORYZONTALNA

Gniazdowanie zmierza ewidentnie ku zakończeniu . Lekko ( podkreślam  lekko ) opadłam z sił. W końcu - jak twierdzi małżonek ,  zadziwiony moim nieustająco warczącym motorkiem w wiadomym miejscu - ileż można  w 9tym  miesiącu unikać leżenia i siedzenia . A i tak pozycje te nadal są w moim życiu sporadyczne - bo ja po prostu nie lubię "nicnierobienia" . No ale skoro torba spakowana , duży pokój z miejscem dla Brzuszynki odmalowany ,  meble poprzestawiane , u Myszy wysprzątane , ciuszki uprane i uprasowane  , obiad lekko pyrga na kuchni  , pozwalam sobie pisać w pozycji " na Kleopatrę " - czyli półleżącej , na boku , konieczny dostojny wyraz twarzy :)
Chwilowo nie posiadam dobrych zdjęć ostatnich wytworów ręcznych , więc dziś leniwy niedzielny post kulinarno-podwodny....
Chlebek bananowy , niewyględny , ale smak......mmmmmmm!!!! Przepis ze strony  Liski - najszybsze ciasto świata . U mnie odchudzone - zamiast 150g. brązowego cukru  tylko 60g ksylitolu. Tamta wersja jest dla mnie zbyt słodka.


Ostatnie ciepłe dni trzeba wykorzystać - trzy dziewczyny ( jedna w brzuchu ) i fontanna

Oraz pozdrowienia podwodne przesyłane kończynami dolnymi ....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz