sobota, 10 czerwca 2017

BIAŁY TYDZIEŃ



- wierzę, że istnieje Siła . Potęga . Moc .
- wierzę, że wszystko co istnieje jest tak naprawdę różnym wyrażeniem tej samej Energii .  Ludzie zwierzęta , drzewa , ziemia , planety , galaktyki - a  ja jestem kawałkiem tej jedności . Dlatego wierzę , że jestem godna abyś przyszedł do mnie , jestem godna , bo tak naprawdę jesteś  we mnie ciągle i od zawsze  !
- wierzę , że dusza , to nie osobnicza świadomość . To cały, wielki łańcuch powiązań pomiędzy wszystkim co żyje .
- wierzę , że mam dostęp do obfitości tego ogromnego tworu - on mnie wspiera i daje mi wszystko co jest mi w danej chwili potrzebne . Najczęściej  nie umiem z tego skorzystać i zobaczyć swoich szans  .....  Często się buntuję przeciwko temu , co dla mnie niezbyt wygląda na dar . A często nie jest nim tylko dlatego , że nie potrafię wyjść poza ocenę i schemat myślenia o danym wydarzeniu .  To co mnie spotyka nie jest z reguły ani dobre , ani złe - to ja nadaję temu znaczenie.
-wierzę , ze Siła jest jedna . A religie mogą , ale nie muszą prowadzić , do zbliżenia się  do tej Siły .
- wierzę , ze śmierć jest końcem ciała , ale energia życia nie znika .
- wierzę , że spowiedź miała być empatyczną dwójką
- wierzę , że każde życie ma znaczenie - pająka , trawy , moje. I żadne nie jest lepsze ani gorsze . Choć  "miło" jest twierdzić , że tylko człowiek......
- wierzę , że każdy ma dostęp do Łaski - poczucia niezmąconej wdzięczności  za każdy przejaw Życia  .  Za to , że słońce świeci , że jest pięknie , że są zwierzęta , że są rośliny , że są inni ludzie . Wierzę, że gdyby każdy CZUŁ tą łaskę i chciał do niej , to nie robilibyśmy sobie nawzajem krzywdy tak często jak sobie robimy , że nie krzywdzilibyśmy zwierząt , że nie wyrzucalibyśmy śmieci do lasu , i nie wtranżalalibyśmy Nutelli  robiąc kuku swoim ciałom  i zwierzakom ,  tam gdzie pod uprawy palm wycina się im lasodomy .
- wierzę , że Łaska jest nie tylko dla ludzi . Co więcej każdy ludź jako jedyny stwór na naszej planecie nie ma defaultowo  dostępu do pełni tej Łaski - do wszechogarniającej harmonii z Naturą rozumianą w sensie wręcz kosmicznym  . Ma też wolność , która może poskutkować tym , że tej wdzięczności w nim nie będzie . Z braku rozwoju, z zaniechania , z chciwości , z obżarstwa  , ze strachu  - mnie dotyczy prawie każdy powód ....... . Ciągle tak  rzadko jestem wdzięczna .....
- wierzę , że żeby chcieć doświadczać łaski potrzebny jest czas , uwaga  i dostrzeżenie , że mamy wybór . A im większy pęd i pośpiech , tym mniej czasu na rzeczy ważne , a więcej na pilne . Mniej czasu dla takiego cudu jakim są dzieci , inni ludzie ( kurde przecież fakt , że z dwóch komórek powstaje tak niesamowity  i skomplikowany twór jak drugi człowiek jest totalnym cudem !) , natura , relacje i więzi , duchowość ......
- wierzę ,że prawdziwa Łaska rodzi się z rozwoju . Jeśli Kościół buduje we mnie  rozwój to czuję się fantastycznie , ale jeśli trafiłam w takie miejsce , gdzie rozwoju nie doświadczam to wierzę , że sama wizyta tam nie wystarczy i wierzę , że mam obowiązek szukać - w książkach , w innych ludziach , w sobie , w medytacji , w jodze , w ćwiczeniach , w uważności, we wszystkim co mnie karmi    .   Kosciół zaczyna być ważny wtedy gdy  buduje we mnie  odpowiedzialność za to żebym wybierała  wdzięczność a nie strach . Czyli dziękowała za to co mnie otacza , kim  sama jestem , jaki mam potencjał , jak mogę kochać , jak mogę czynić dobro , jak mogę wstawać po upadku .  Jak mogę afirmować znaczenie Natury .  Gdy ktoś ukradnie i będzie się tylko bał że pójdzie do piekła  , i dlatego nie zrobi tego więcej , to dla mnie nie to samo gdy ktoś ukradnie i zauważy swoją odpowiedzialność za to co zrobił . I stanie w prawdzie o sobie , i zauważy tego kogo skrzywdził i zadośćuczyni . Gdy boję sie "piekła" to ono już we mnie jest - bo żyję w strachu , który odbiera moją moc czynienia Dobra .

Córczę już po komunii :)   

 Zdjęcie gromady galaktyk Abell-370 , 6 miliardów lat świetlnych od nas . To też jest Świat . ( ps. a na tym zdjęciu zrobionym dzięki uprzejmości Pana Hubble'a i jego teleskopu widać takie smugi , które są dowodem na to , że światło zmienia swój bieg na skutek działania potężnej grawitacji tej gromady . To światło galaktyk leżących jeszcze miliardy lat dalej .  Takie małe zagięcie czasoprzestrzeni......  A pierwszy raz opisał to Einstein TU )


 A w jednej z galaktyk planetka , na której relatywnie niewielki osobnik sporządził kompostownik . O taki . 

Następnie wyczerpany tworzeniem zaległ w pozycji leżącej , z nogą na której widać ślady "walki" z materią  ....

 
 Wczesną wiosną energia Świata obdarzyła osobnika z rodziną darem grzyba przez duże S . Smardze z własnego ogródka .


Sieci okienne 


I warsztaty przedszkolne z konstruowania schronień :) 
 

 

 zdjęcie galaktyk i link do artykułu Einsteina  z portalu CrazyNauka.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz